Śląskie Babcie w przedszkolu w Bytomiu

Tarnogórskie Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku w swojej działalności statutowej ma zapisane, między innymi, podejmowanie działań zmierzających do utrzymania, nawiązywania i zacieśniania więzi i kontaktów między mieszkańcami regionu, upowszechnianie wiedzy o Śląsku i Ziemi Tarnogórskiej oraz współdziałanie z przedszkolami i szkołami. Te zadania statutowe przybierają realny wymiar przez różne działania, z których bez wątpienia szczególnie wyjątkowym jest prowadzenie lekcji regionalizmu dla przedszkolaków. Słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku, wcielają się w rolę śląskich starek, babć, które opowiadają maluchom o śląskich tradycjach. Są chętnie zapraszane przez nauczycieli przedszkoli, żeby dzieci mogły się oswoić z tym co ważne dla ich małej ojczyzny. 19 grudnia słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Trzeciego Wieku w Tarnowskich Górach, panie Helena Domańska i Teresa Majzner zostały zaproszone przez dyrekcję i nauczycielki do Przedszkola „Słoneczna Chatka” w Bytomiu przy ul. Łużyckiej 11, żeby wziąć udział w projekcie regionalnym.

Przedszkolaki poznawały jak wyglądała wieczerza wigilijna na Śląsku,jak ją przygotowywano a także zwyczaje towarzyszące tej uroczystej kolacji. Ważnym punktem spotkania był wspólny posiłek przy „wigilijnym” stole tradycyjnych potraw śląskich. Bardzo dużo emocji wzbudzały w przedszkolakach jasełka, które przygotowały na tę uroczystość w śląskiej gwarze. Panie z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Teresa Majzner i Helena Domańska, opowiadały dzieciom o śląskiej „wiliji”, pokazując także paradne śląskie stroje kobiece oraz strój „dziołchy”, podkreślając, iż są to stroje rozbarskie czyli bytomskie. W opowieści śląskich starek nie zabrakło informacji o przygotowaniach do Godów: Adwencie, roratach, sprzątaniu chałpy i obejścia, przygotowaniu „gyszynków”, strojeniu chałpy, Pasterce. Panie Teresa Majzner i Helena Domańska pokazywały także dzieciom jak zgodnie z tradycją ma być nakryty stół do wieczerzy wigilijnej: bioły obrus, krzyż,świyczki, pod biołym serwetem siano, pod talyrzami pieniążek, łuski z karpia, pod stołym coś metalowego i wiadomo – jedno miejsce wolne ale przygotowane dla niespodziewanego gościa. Opowiedziały także przedszkolakom o wigilijnych daniach spożywanych na Śląsku – zupach, grzybowej z gałuszkami, z ryby, siemieniotce zwanej też konopiotką, śliwconce, migdałowej – podkreślając różność wyboru w domach. Potrawy to temat bogaty i ciekawy, więc przypomniano, między innymi, najbardziej znane potrawy i „maszkyty”: chleb, sól, ryba, kapusta z grzybami lub grochem, moczka (mocka, bryja, mołcka), makówki(makiełki), kompot wigilijny, „jabka”, „łorzechy”, kołocz z makiem, kołocz z syrem, pierniki. W swojej opowieści panie z UTW zwracały przedszkolakom uwagę na symbolikę spożywanych potraw, znaczenie „opłatka”, pojawienie się choinki w domach w okresie bożonarodzeniowym oraz oczywiście na przesądy wigilijne. Swoją opowieść, śląskie starki, panie Helena Domańska i Teresa Majzner zakończyły przeczytaniem opowiadania „O Świentyj Familiji i Szarym Pajonczku”, które jest ich własnym tłumaczeniem na gwarę śląską opowiadania Ewy Szelburg-Zarembiny. W tak pełnej magii atmosferze przedszkolaki zasiadły do wspólnej „wieczerzy wigilijnej”, degustując różne potrawy; była więc zupa grzybowa z grzankami, ziemniaki, kapusta z grzybami, smażona ryba, kompot z suszonych owoców, moczka, makówki i inne „maszkyty”. Takie spotkanie było dla przedszkolaków „ Słonecznej Chatki” ogromnym przeżyciem, były bardzo zaangażowane w przygotowanie tej uroczystości; a goście w osobach pań z UTW dodawały temu spotkaniu szczególnego charakteru – dzieci podejmując gości uczyły się nie tylko o tradycji Godów, ale także tolerancji i akceptowania jej różnorodności. Warto podkreślić, że to dzięki staraniom dyrekcji i nauczycielek „Słonecznej Chatki” w Bytomiu najmłodsi mieszkańcy naszego regionu poznawali bogatą kulturę swojej małej ojczyzny, wzbogacając swoją wiedzę o świecie. I pewnie takie działania nauczycieli i wychowawców oraz takich stowarzyszeń jak Uniwersytet Trzeciego Wieku realizują bardzo ważne cele wychowywania młodego pokolenia w duchu tradycji, bo jak głosił jeden z najwybitniejszych współczesnych filozofów Leszek Kołakowski: „Wychowanie, całkowicie wyzwolone z autorytetu, tradycji i dogmatu, kończy się nihilizmem”. To ważne i ciekawe wydarzenie można podsumować refleksją niemieckiej pisarki , historyka i filozofa Ricardy Huch: „Tradycja jest rozumem całego narodu, przesianym z jednego wieku w drugi”. Zachęcamy jednak do obejrzenia zdjęć, które są na Facebooku.


Opublikowane: 22 kwietnia 2015